piątek, 24 czerwca 2016

PORADY WIECZNIE SPÓŹNIONEJ

Otwierasz oczy, patrzysz na zegarek- 6:30. Do pracy na siódmą, nie ma opcji, że zdążysz doprowadzić się do stanu używalności w 20 minut, bo 10 musisz poświęcić na dotarcie na miejsce.
Jako osoba, która jest wiecznie spóźniona postaram się Wam pokazać, że się da! Mam dla Was profesjonalne rady dotyczące ogarniania się na już. Nie są to porady rodem z bloga kosmetycznego, bo kosmetyczka ze mnie żadna, natomiast raz na dwa dni wyłączam budzik przez sen, a raz na tydzień wyłączam budzik przez sen i mam kaca.

Instrukcja jest podzielona na dwie części. Pierwsza część to lista rzeczy do zrobienia w domu. Zajmie nam to kilka minut, więc jeszcze zdążysz ubrać się i zjeść śniadanie.
W domu nakładamy produkty, które nie wymagają precyzji, więc można nałożyć je jednym ruchem. 
1. Napijmy się!
Rano nasza skóra jest mocno wysuszona i zmasakrowana przez poduszkę, więc musimy ją napoić. Nakładamy tonę kremu, i czekamy aż się wchłonie. W tym czasie musimy zająć się ubraniem i jedzeniem. 
2. Nowa skóra.
Kiedy skóra jest już wystarczająco nawilżona, nakładamy na twarz płynny podkład i korektor pod oczy. No i już jakoś wyglądamy.  
3. Trochę koloru.
Żeby nadać naszej twarzy życia, nakładamy trochę różu na policzki. Moim zdaniem ten o kremowej konsystencji będzie najlepszy. Połączy się z podkładem, a dodatkowo trochę rozświetli nam skórę. No i można go nakładać podczas mycia zębów.
 4. Włosy!
Włosy są chyba największym problemem każdego poranka. Ale mam dobre wieści- dzisiaj nie musisz zakładać czapki, bo znalazłam na to sposób! Na ratunek przychodzi nam sprej teksturyzujący, którym spryskujemy włosy i pleciemy warkocz. To jeszcze nie jest koniec, ale w takiej fryzurze możesz się pokazać na ulicy, a to już jest sukces. 

Resztą zajmujemy się w pracy, bo do tego już potrzebujemy trochę precyzji. Ale to również zajmie nam kilka minut, więc szef nawet nie zauważy. 
1. Mniejsza twarz- większy sukces
Czyli konturowanie. Rozświetlacz przyciągnie światło i ukryje zmęczenie, a bronzer nada naszej płaskiej twarzy kształtu. 
2. Stawiamy na klasykę
Nie będziemy szaleć z superprecyzyjnymi kreskami eyelinerem czy cieniami na powiekach. Nie mamy na to czasu, więc uważam, że roztarta kreska przy linii rzęs wystarczy. Do tego maskara i nagle mamy oczy, wow.
3. Idealne fale
Rozpuszczamy warkocza, przeczesujemy palcami i voila! Wygląda, jakbyśmy siedziały nad tym cały poranek.

Oczywiście polecam jednak wysypianie się i wstawanie na czas, jednak wiem, że bywa z tym ciężko. Dla tych zaspanych jest już rada. Ja stosuję się do niej dosyć często i efekty są zadowalające. Ba, nawet zdarza mi się słyszeć komplementy!

7 komentarzy :

  1. Niestety czasami nawet na te czynności nie ma czasu :D Wstaje się z łóżka zakłada co jest pod ręką i wychodzi. :)
    Fajny post!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się nie spóźniam, nie zasypiam. Jestem na takie zachowanie uczulona, dlatego sama go unikam. Póki co, nieźle mi to idzie :P
    Ale wskazówki jak najbardziej przydatne, jeśli ma się z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę poukładania, całe życie z tym walczę :D

      Usuń
  3. zastanawiam się czy byłabym w stanie nałożyc róż myjąc zeby :D i jakoś średnio to widzę hahahah, ale spróbuję :D chociaż ja zawsze jestem na czas, a nawte przed, bo jestem mega punktualna także ;D ale warto przzećwiczyć w razie w ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przydatne porady, aczkolwiek ja jestem z natury osobą bardzo punktualną i nigdy się nie spóźniam - no chyba, że jest korek, tramwaj się po drodze zepsuje, albo budzik rozładuje. Ale to już siła wyższa xD

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  5. Super post, bardzo przydatny :D Pozdrawiam i zapraszam na ivicini.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny post! Jak na razie (mam nadzieje, że się to nie zmieni) jestem punktualna :D

    OdpowiedzUsuń