- No nie biję.
- Ale krzyczysz. Bijesz mnie psychicznie.
- Przecież nawet nie podniosłem głosu.
- Ale mówisz do mnie z taką... taką presją w głosie.
Dlaczego baby są takie marudne? Bo mogą. Bo mają okres, albo są przed. Bo w sklepie nie ma ulubionej czekolady, a lody rozmarzły w aucie. Bo wracają do domu, w którym nikt nie czeka na nie z paczką chusteczek i kartonem słodyczy. Bo nikt kurcze nie wie, że mają gorszy dzień, bo facet się nie domyśla, bo umówił się na wieczór z kumplami i zostawia Cię w ten straszny czas samą ze sobą, na pastwę łóżka i seriali, które wcale nie pomagają, bo oglądasz tylko i wyłącznie takie, na które możesz zgonić płacz. Bo mówisz mu "idź i baw się dobrze" a on jest na tyle bezczelny, że idzie i bawi się dobrze. I nic do cholery nie rozumie...
A wystarczyłoby powiedzieć "Czy możesz ze mną dzisiaj zostać? Mam zły dzień, potrzebuję pogadać i popłakać ci w rękaw." Nie musisz mieć ku temu powodu. Wystarczającym powodem jest to, że jesteś babą. I nie ma faceta, który w taki wieczór nie zostanie i nie posłucha o tym, jaki świat jest podły, życie Cię boli i wszystko jest przeciwko Tobie. Bo jeśli boli Ciebie- to i jego boli.
Bo oni wcale nie są tacy źli. I to nie jest tak, że nie potrafią słuchać. Oni po prostu nie potrafią czytać w myślach. Bo to my czasami nie potrafimy mówić.
To racja! Zdarza się, że nie potrafimy normalnie porozmawiać, ale mamy pretensje, że faceci nas nie rozumieją. Jednak czasem mam wrażenie, ze mój mężczyzna rozumie więcej niż ja mu jestem w stanie wytłumaczyć. Świetny blog, dodaje do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńkarolinagutowska.blogspot.com